Czego nie należy mówić osobie z zaburzeniami psychicznymi?

lekarz

Choroby psychiczne są bardziej powszechne niż myślimy. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że sam doświadczyłeś choroby psychicznej lub doświadczył jej ktoś z Twoich bliskich. Osoby cierpiące z powodu dręczenia emocjonalnego często czują się skrępowane i obawiają się, że ludzie będą postrzegać je jako „nienormalne”. Ta samoświadomość może powodować, że osoby te czują się zbyt napiętnowane, by szukać pomocy. Niechęć ta wzrasta, gdy ktoś, celowo lub przypadkowo, używa sformułowania, które utrwala pogląd, że choroba psychiczna jest czymś wstydliwym lub napiętnowanym, a nie czymś, czego doświadcza duża część ludzkości. Oto, czego nigdy nie powinieneś mówić, rozmawiając z osobą chorą psychicznie.

Przestań zachowywać się jak „wariat”.

Zdanie to można było odrzucić bez zastanowienia, nie z zamiarem sprawienia bólu. Ale rezultatem jest kwas w bliźnie u kogoś, kto już czuje się „gorszy” z powodu choroby, która rzadko jest postrzegana z takim szacunkiem i zrozumieniem, jak u osób z chorobami fizycznymi. Stwierdzenie „przestań zachowywać się jak wariat” trywializuje prawdziwe udręki, z jakimi boryka się osoba z chorobą psychiczną. Wyeliminowanie słów takich jak „szalony” to mały, ale ważny sposób na zmniejszenie stygmatyzującego wpływu takiego języka.

Choroby psychiczne są bardziej powszechne niż myślisz.

Zamiast wypowiadać słowo „wariat”, należy konkretnie określić zachowanie, które jest uznawane za niewłaściwe, na przykład: „Jeśli nawet nie sprzątasz po swoim psie, będzie on brzydko pachniał”. Ponadto, opisując pozytywne doświadczenia, takie jak koncert lub film, który się podobał, należy być konkretnym.

A jeśli szukasz innych znakomitych stron o zdrowiu, zapraszamy na Informacje Online, gdzie wyposażysz się w liczne informacje na rozmaite tematy z tej dziedziny.

Uspokój się i nie martw się tak bardzo.

Warto wiedzieć, jak najlepiej pomóc komuś, kto cierpi, zamiast zachowywać się tak, jakbyśmy robili z kretowiska górę. Nigdy nie powiedzielibyście osobie z gipsem na nodze, że go nie potrzebuje, ani że ma się ruszać, aby chodzić, prawda? Dlaczego więc dla wielu osób dopuszczalne jest twierdzenie, że osoba z zaburzeniami lękowymi skarży się dla zabawy? Upokorzenie powoduje trywializację czyichś uczuć. Ten rodzaj języka może sprawić, że osoba poczuje, że sama wybiera te trudne emocje. Osoby cierpiące na zaburzenia lękowe wiedzą, że dużo się martwią. Lepiej jest odejść od niespokojnej osoby, niż mówić jej, że musi się uspokoić; ona wie, że musi się uspokoić, a słuchanie tego, co mówisz, tylko dodaje poczucie winy i porażki do stosu emocji, które już sprawiają jej ból.

Użyj wspierającego zwrotu, np. „To musi być dla ciebie bardzo trudne”.

Kluczem jest to, by nie sprawiać wrażenia osądzania. Użyj wspierającego zwrotu, takiego jak „To musi być dla ciebie bardzo trudne” lub „Jestem tutaj, jeśli chcesz porozmawiać o tym, jak się czujesz”. Samo okazanie empatii i chęci zwrócenia uwagi, a nie pouczanie czy dokuczanie, ma uspokajający wpływ, który może pomóc danej osobie, a nie zrazić ją do siebie i wywołać większy niepokój. A kiedy ukochana osoba poczuje się spokojniejsza, być może będzie otwarta na rozmowę o możliwościach szukania pomocy.

Czy to sprawia, że chcę odebrać sobie życie?

Ktoś, kto ma myśli samobójcze, z pewnością nie musi słuchać, jak ktoś, kto doświadczył drobnego urazu, takiego jak zła ocena pracy, przechodzi na ciemną stronę emocjonalną i oświadcza: „To sprawia, że chcę się zabić”. Również w tym przypadku złe sformułowania nie muszą wynikać z braku wrażliwości, ale z braku świadomości znaczenia doboru słów.

Kluczem jest, aby nie brzmieć krytycznie.

Choć należy unikać wyolbrzymiania intensywności reakcji na niepowodzenia, nie oznacza to, że osobę z ciężką depresją należy traktować jak dziecko w rękawiczkach. Osoba bliska lub partner cierpiący na depresję prawdopodobnie nie chce czuć się przy tobie jak na skorupce jajka. Prawdopodobnie wolałaby, abyś przyznał, że doświadczasz trudnej sytuacji w swoim życiu, nawet jeśli nie wydaje się ona „trudna” w porównaniu z tym, czego doświadczają oni sami lub w szerszym kontekście „trudnych” sytuacji. Może to pomóc osobie w ciężkiej depresji wydostać się ze swojego umysłu i poczuć się użyteczną dla innych.

Poprzedni post Detoks dopaminowy od telefonu, social mediów i rozrywki online
Następny post Świadek, agresor, ofiara – jak mobbing wpływa na ludzi?